W tym tygodniu w domu jest bardzo dużo pracy. C. wychodzi do pracy po 6 wraca po 21, ostry tydzień pracy, jeszcze tylko jutro, w piątek już luźniej. Dzisiaj zaspaliśmy. Organizm mówi: wolniej.
Obawiam się, że czeka mnie wizyta w urzędzie celnym, przyszła do mnie paka do oclenia najprawdopodobniej. Skąd wiem? Po pierwsze, wiem, że paka wylądowała 21 stycznia o 6:15 na lotnisku, po drugie wczoraj ktoś do mnie dzwonił, a numeru nie podawałam nikomu - poza zamówieniami. Nie odebrałam, bo nie słyszałam. Nie oddzwonię, bo co powiem? Guten tag :D Heeheeee, i tak czekam na zbawienie, nigdy nie odbierałam paczki z UC, a tym bardziej za granicą. A zależy mi na tej paczuszce bardzo. Ponoć wysyłają list z UC, żeby odebrać. Cóż, czekam w takim razie :)
A twoj maz nie mowi po niemiecku?
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego czuję się czasem jak niedorozwinięta... Gdyby mówił, to nie było by problemu z dowiedzeniem się wszystkiego, prawda?
OdpowiedzUsuń