U mnie +5 na termometrze, mijam kwitnące forsycje, kiełkujące żonkile - ewidentnie to żonkile! - krokusy. Na poboczach przycinka krzewów i dereni, w parku pachnie morką, wiosenną trawą :)
Aż nie uwierzyłam mojej Mamie, gdy mi dziś powiedziała, że we Wrocławiu leży niewyobrażalna ilość śniegu!
Daj nam trochę tej pogody:) ja za oknem mam biało a śnieg cały czas sypie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA w Brandenburg dzisiaj zadymka śnieżna, zazdroszczę żonkili :P
OdpowiedzUsuńU mnie -2, śnieg sypie i wiatr wieje, takie zamiecie jakieś.
OdpowiedzUsuńCiągle trzeba odśnieżać od dwóch dni.Zima nie chce odpuścić, a ja na wiosnę juz czekam.
Ja uwielbiam to, że mamy różne pory roku, z każdej potrafię się cieszyć. Teraz czekam na wiosnę, rower, spacery, słońce! Już męczy mnie mrok, chłód, szarość... Brrrr ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację, w każdej porze roku jest coś miłego :).
OdpowiedzUsuńA na słoneczko, spacery, rower, rolki to czekam bardzo :)