Czas dla mnie

Dzisiaj zostałam sama. Za miesiąc będziemy mieszkać już we Frankfurcie. Nie myślę o pakowaniu, nie myślę o tym co zabrać z czego nie. To będzie czas dla mnie i moich najbliższych. Dużo czasu spędzonego z Mamą, wysterylizowanie Holi i między innymi - ćwiczenia z Ewą Chodakowską. Przyznam szczerze, że wolę ruszać się na zewnątrz, ale pogoda, którą obecnie mam za oknem nie nastraja na rower w deszczu czy też bieganie w zimnym wietrze po parku.

Ćwiczenia można było zakupić z kwietniowym wydaniem Shape'a. Po wielu dobrych opiniach znajomych/obejrzeniu zdjęć przed i po ćwiczeniach - skusiłam się i ja.

Z innej beczki - po starej skrzyni, w której kiedyś dostałam wino na Wigilii służbowej, mam zamiar zrobić skrzynię na zioła. Pierwszy etap za mną - malowanie pokrywy na złoto. Potem przyjdzie kolor zielony i brązowy - złote przetarcia wyjdą na brzegach. Skrzynię dodatkowo wyłożę folią i przybije takerem - żeby woda z doniczek nie niszczyła skrzyni i nie zalewała powierzchni, na której stoi. Chcę ją zabrać na początku czerwca ze sobą do Frankfurtu.

Tymczasem za oknem 15 stopni, bardzo zimny wiatr i mżawka. Holi szuka miejsca do spania, zaraz przyniosę dzban z podgrzewaczem, pełny ciepłej herbaty. Może i ciastko owsiane się znajdzie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz