Początki

Niedługo zacznę kurs języka. Cieszę się bardzo. Mam nadzieję, że kurs prowadzony będzie w małych grupach. Mogę zapewne pomarzyć, że będzie prowadzony w języku polskim... Zapewne będzie w języku angielskim, ale to żaden problem. Cieszę się, bo pomoże mi to wyjść z domu. Bardzo ogranicza mnie język, świadomość, że nie rozumiem kto i co do mnie mówi - przede wszystkim CZY do mnie mówi... Oczywiście można porozumieć się po angielsku, ale jeśli ktoś szepcze coś na boku po niemiecku, to niestety nie jest sympatyczne...

Także z początkiem lipca wyposażę się w duży segregator, wkłady do niego, długopisy i kolorowe zakreślacze i codziennie będę chodzić na zajęcia.

W poniedziałek zostanę sama w domu na trzy dni. Planuję zorganizować w salonie warsztat H&M - hand and made. Żałuję, że do tego czasu nie dam rady zdobyć 3-4 drewnianych palet z IKEI, a mają bardzo porządne, jasne... Planuję zrobić z jednej wieszak, a z pozostałych trzech albo stolik z półkami albo siedzisko - coś na wzór pufy. No, trudno, zajmę się stojakiem na buty i ścianami, do których mam przygotowane już farby i styropian z których powstaną pieczątki. Następne w kolejności są zasłony do salonu i sypialni.

Salon ma dodatki zielone, bardzo dużo drewnianych elementów i ogromna - niestety - czarna kanapa. W salonie pojawią się dwie zasłony ikeowe oraz jedna duża na okno tarasowe - biała z  najprawdopodobniej zielonymi pieczątkami liści różnej wielkości... Natomiast sypialnia, granaty, biel i drewno - zostanie zapewne uzupełniona ciemną zasłoną LUB białą z grubego materiału, na zasłonie zostaną odbite serca - na wzór ikeowej pościeli. Bardzo mnie urzekła dawno temu.


Tymczasem za oknem troszkę cieplej, ale ostatnie dni są przeplatane deszczami i słońcem na przemian.

1 komentarz:

  1. Fajne plany i na poniedziałek i te z nauką języka :) .
    Widzę, że ogarniasz wszystko i coraz lepiej się tam czujesz:)
    Super Moniś!
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń