Czekają mnie w zaokrągleniu 4 dni w Polsce. Oczywiście mnóstwo spraw do załatwienia, banki, urzędy i inne... Zamierzam przez te parę dni nacieszyć się bliskimi, biednym spasionym Holutkiem i jeśli pogoda pozwoli, uprażyć się na słońcu z pomocą dużej buteleczki takiego cuda:
Mariza Active Sun, olejek przyspieszający opalanie
Oczywiście przywiozę ramki ze zdjęciami, rabarbar, wizażowe buty, książki, filmy, wszystko czego tutaj wciąż brakuje...
Dziś powiesiłam zasłony, piękne, lekko prześwitujące, zwiewne, śliwkowe.
Och, te zasłony muszą być piękne!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ciacha z rabarbarem, jak posmakuje :)
Buziaki i miłego pobytu w Polsce :*