Myśli myśli myśli. Myśli są wszędzie. Urzędy, praca, zaświadczenia, kursy. Bilety. Farby, styropian, palety, deski, sznurki, klej. Rośliny. Kuchnia. Jedzenie.
Głowa mała. Zbyt mała pojemność. A może brak elastyczności?
W domu czeka płyta z kolejnymi ćwiczeniami. Mlaszczę na samą myśl o niej. Mlaszczę na myśl o ogrodzie i ciepełku, skwarze, którego tutaj nie mamy... Dostałam cynk z domu, że olejek do opalania dotarł pocztą do domu. To jeszcze Albatros i będę zadowolona.
Dziś muffiny sernikowe z bananem.
Nie róbcie galaretki z kiwi. Nie ścina się ;( Pewnie już to wiecie, ja też :>
I ciacho widzę :)
OdpowiedzUsuń