Na walizkach

8 maja znowu wyjeżdżamy. Ku radości kota i oczywiście nasze. Uwielbiam nasze mieszkanie, nasze miejsce. Po cichu, ale coraz głośniej marzę o własnym domu, z ogrodem, z drzewami, ziołami, ehhh... :)

Nasz kot uwielbia podróżować. Bardzo nas to cieszy, mruczy i rozgląda się na wszystkie strony, opiera łapki o szybę i czai się na inne samochody. Obwąchuje wszystko i przysypia to w kuwecie, to w transporterze, liże ręce - ale to robi codziennie w sumie.

Tym razem w rodzinnych stronach szykuje się bardzo krótki weekend, ale już się na niego cieszę.  Za 3 tygodnie wyjeżdżamy na 4 dni.

A dziś, jak wczoraj, piękna wiosna za oknem. Kocia trawa urosła, bazylia kiełkuje. Nasiona pomidorów dosuszają się na balkonie. Skrzynie dzisiaj wypełnią się nasionkami. Uwielbiam prace ogrodowe, o ile takimi można je nazwać. Cóż, na bezrybiu i rak ryba.

3 komentarze:

  1. Wiosna nam się przepiękna zrobiła, oby nie odeszła za szybko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, tak wiosna jest cudowna. Zamierzam się nią cieszyć , tak długo na nią czekałam !:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosna jest cudowna, człowiek budzi się w głębi :] Uwielbiam to uczucie :)

    OdpowiedzUsuń