Bez

Bez wieści. Czekam(y). Wczoraj dostałam informację, że jeszcze nie podjęli decyzji.

Trwa szaleństwo zakupowo, urlopowo (TŻ wziął 2 tygodnie wolnego, decyzja zapadła), kociasto (łapa użądlona przez pszczołę), migrrenowo (a jak!), kulinarne (zabiję, zatłukę na słowa: domowe jagodzianki, drożdżówki - nie mam obecnie siły wstać i upiec, a wszędzie mnie prześladują, wizaż to zło, ale o tym już pisałam).


kocie wylegiwanie na poduni balkonowej


 kocia pielęgnacja


 kocia poranna toaleta, oczywiście balkonowa


kocie łowy (na pszczołę oczywiście)


kocia pomocna łapa


i kilka z sieci, które mnie urzekły...

nie mogę się doczekać jak zwykle... jesień


:]


true ;)


uwielbiam w wersji: yep, it's a wood (polecam rzucić okiem na obrazki do tego hasła w google)


 coś małego i słodkiego


coś na przyszłość


coś na ochłodę skwaru za oknem



coś dla normalnych inaczej


ciąg dalszy dla normalnych


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz