Grudniowe poczynania

Jak ja uwielbiam zimę! Uwielbiam zmienność, pory roku, suche i gorące pola pełne zbóż pełnią lata, mokre i ponure gałęzie niknące w mroku jesiennego wieczora, mgły, mróz, śnieg ikrzący się od mrozu, wszystko to kocham w pełni.

W tym roku, w poprzednim niestety nie było nam dane, będziemy mieli w domu choinkę. Choinkę żywą. Po sezonie świątecznym będę ją ratować na tarasie i tam zamieszka, wśród ziół, które w weekend doczekają się przeniesienia w ciepłe domowe kąty...

Choina, jeśli choinka to i... no ba, oczywiście! Pieczenie pierniczków, jak co roku i jak co roku na choinkę! Uwielbiam godzinami wycinać i piec, brakuje mi wysokiego krzesła - lekko barowego - nie wiem dlaczego nie wzięłam takowego podczas naszej ostatniej wizyty w IKEI, na moim ulubionym dziale z rzeczami z ekspozycji uśmiechało się do mnie przebiegle. Najwidoczniej nie na tyle przebiegle abym je przygarnęła...
Więc, choinka, mała, pachnąca, zadoniczkowana, pierniczki i lampki, oczywiście l a m p k i. Zamarzyły mi się takie pudrowe, rozpraszające blask, lekko pastelowe, jak zamarznięta pajęczyna...

 (znalezione na http://www.makehomeeasier.pl)

Nie wiem gdzie szukać takich lampek :( Zdałam sobie właśnie sprawę, że moje umiejętności poszukiwawcze (w internecie) nie są tak znakomite jak przypuszczałam. No trudno, czas się wybrać do jedynego obok nas molocha w rodzaju OBI i Castoramy, może uraczą mnie takowymi.

List do Mikołaja napisany, również w domu odnalazłam list adresowany do Mikołaja ;) Sprawa ułatwiona + nie będzie niepotrzebnych i niechcianych drobnych prezentów...

Podzielę się z Wami drobną podpowiedzią co być może Mikołaj wyciągnie dla mnie ze swojego ciężkiego mikołajowego worka...


7 komentarzy:

  1. http://cottonballlights.de/
    http://cableandcotton.co.uk/
    http://cocoshki.pl/pl/producer/COTTON-BALL-LIGHTS/67
    ja bede robic sama na 4 katach znalazlam dyi :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. :D dziękuję dziękuję :D
    Pozdrawiam również ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jestem teraz na rozbitym korycie, bo nie wiem czy mam coś w domu robić (bardzo bym chciała), czy jednak pojedziemy do pl (czego z jednej strony nie chce :()

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz jeszcze chwilę na zastanowienie, ale niewielką ;) Rozumiem, że chciałabyś pewnie na spokojnie posiedzieć w domciu :) :*
    My jedziemy na moment do Polski, zostawiamy kota i lecimy do UK, pierwszy raz w UK i pierwszy raz święta tak daleko od domu... W domu, w Niemczech, nic nie robię, poza ogromnymi porządkami, ciasteczkami, pierniczkami - oczywiście choinkę chcemy przytargać w weekend, żeby nacieszyć się spokojną świąteczną atmosferą w domu... na miejscu, na spokojnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne te lampki są. :)
    A chętnie obejrzę Twoje pierniczki i mam nadzieję - dołączysz do Festiwalu Pierniczków, który organizuję? Zapraszam serdecznie! :)
    Jakoś nie mogę zgadnąć co to takiego, co Mikołaj Ci przyniesie... może to czytnik do książek?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieee - nie czytnik, preferuję książki w postaci tradycyjnej :)
    Oczywiście, dołączę z miłą chęcią do Festiwalu pierniczków, już kupiłam składniki wszystkie (niestety, ciasto nie leżakujące ale mam nadzieję, że wyjdą dobre).
    Skradnę banerek festiwalowy i wkleję u siebie, żeby wszystko było jak należy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po miniaturce niestety nie widzę , co to hehe :D.
      Zapraszam do Festiwalu :)

      Ps ja również wolę książki w wersji tradycyjnej :)

      Usuń