Sny

8:00, czyli 7:00, po przestawieniu czasu. Od kilku dni budzę się w okolicy 7 rano, piję kawę - czego nie robiłam od dwóch miesięcy, siedzę w kuchni z mamą i spędzamy ze sobą leniwy dzień zanim mama wyruszy do pracy. Koty biegają, myją się nawzajem, zaglądają do misek, proszą o wpuszczenie do łazienki - na zmianę. W tle leci Trójka. Za oknem różnie. Np. dziś moja ukochana mgła. Żałuję, że ostatnio Nikon ze mną nie podróżuje, zdjęcia były by wspaniałe. Jestem zachwycona widokiem i cieszę się, że niedzielny leniwy poranek spędzam wpatrując się za okno.

Przeważnie moje sny nie są głupie i abstrakcyjne, zawsze zastanawiam się co znaczą. Dzisiaj nie mam wątpliwości do do przekazu :D Śniła mi się wizyta w second hand, śniła mi się spódnica - dlaczego nie chodzę w spódnicach ??? - marki Harmni, marki, na którą mnie nie stać to po pierwsze, po drugie model spódnicy - rozkloszowana, materiał? - można powiedzieć coś sztywnego, podobnego do pianki 'nurkowej'.
Sen oznacza dla mnie 3 wizyty w ulubionych wrocławskich SH - ale wszystkim zajmę się od wtorku.

Ahhhh, odchodząc od przyziemnych tematów poranno-sennych, od wtorku 25 marca jestem w 100% pewna, czuję, że Ktoś porusza się w brzuchu, w okolicy pępka, wątpliwości nie mam, ręką nie mogę jeszcze wyczuć ruchów ale są czasem bardziej niż lekko wyczuwalne :) Zaczęłam czwarty miesiąc. Czuję się świetnie.

3 komentarze:

  1. Ja ostatnio mam coraz częściej sny związane ze ślubem, i zawsze w nich dzieje sie cos nie dobrego, przez to mam jakieś złe przeczucia, br

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak cudownie,że czujesz ruchy! To przepiękne uczucie :).
    Ja nie przywiązuję wagi do snów:)
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
  3. An interesting discussion is worth comment. There’s no doubt that that you need to write more on this issue, it might not be a taboo matter but usually folks don’t speak about these subjects. To the next! Cheers!!
    I am a graphics designer and I am working on photoshop Clipping Path & my company is providing Clipping Path Service , Visit My Website Now :)

    OdpowiedzUsuń