Jak to się stało, że moje życie wygląda tak a nie inaczej? To nie tylko dzięki mojemu JA, ale dzięki rodzinie, Mamie, Przyjaciółce i Jej Mamie, genialnemu psychologowi. Oczywiście, mogłam tkwić dalej na dnie, ale dzięki Nim wszystkim jestem teraz tu, w tym miejscu i momencie życia, w którym jest mi dobrze. A wszystko to co niewypowiedziane jest we mnie w głębi. I nie muszę tego manifestować i wypisywać sobie na czole, żeby ból był większy, żeby rozdrapywać to, co jest ze mną każdego dnia, i wiem, że będzie...
a tutaj warto zajrzeć, polecam stronę Mamy mojej Przyjaciółki
Cieszę się,że piszesz,że jesteś i będę tu z Tobą. :)
OdpowiedzUsuńNie oceniam Cię Moniś i nigdy nie oceniałam.
Myslę,że dobre jest to ,że piszesz. Dla Ciebie samej kochana.
Idę za Tobą na kazdy blog i tu też zostanę.
Ślicznie jest.
Ściskam:*
Dziękuję, że jesteś :*
OdpowiedzUsuń