Musi się udać!:)
Dasz radę :)
Kosmetyczka pewnie na kaszke zlecilaby peeling migdalowy albo mikrodermabrazje a domowo to moze peeling albo maseczka aspirynowa ?
yhmm, aspirynową kiedyś robiłam, nawet pomogła :) Jak na razie nawilżam i... pachnę cebulką :| mikrodermabrazji nie chcę tutaj robić, boje się, najwcześniej w PL za miesiąc :( próbuję co mogę, dziękuję za rady, chętnie przyjmę kolejne :) :*
Musi się udać!:)
OdpowiedzUsuńDasz radę :)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka pewnie na kaszke zlecilaby peeling migdalowy albo mikrodermabrazje a domowo to moze peeling albo maseczka aspirynowa ?
OdpowiedzUsuńKosmetyczka pewnie na kaszke zlecilaby peeling migdalowy albo mikrodermabrazje a domowo to moze peeling albo maseczka aspirynowa ?
OdpowiedzUsuńyhmm, aspirynową kiedyś robiłam, nawet pomogła :) Jak na razie nawilżam i... pachnę cebulką :| mikrodermabrazji nie chcę tutaj robić, boje się, najwcześniej w PL za miesiąc :( próbuję co mogę, dziękuję za rady, chętnie przyjmę kolejne :) :*
OdpowiedzUsuń