Wiza C. do USA przyjdzie pocztą, dziś wszystko zostało załatwione - co oznacza, że 26 stycznia zostanę sama na ponad 2 tygodnie.
Zaczęłam przeglądać internetowe księgarnie, brakuje mi książek, pochłaniam je niestety w tempie zastraszającym, C. podsuwa mi Braci K. Dostojewskiego, tam przynajmniej mam pewność, że nie skończę czytadła w dzień. Jak się dosysam do książki to nie ma zmiłuj, świata nie widzę, tylko nakazuję dostarczanie herbaty tudzież czegoś do jedzenia jedną ręką. Zimo, gdzie jesteś?
Też tak mam z książkami. Jak już zaczne nie ma szans, żebym coś zrobiła. Nie potrafie poczytać np godz wieczorem. A czytasz papierowe czy ebooki?
OdpowiedzUsuńPapierowe, nie mam urządzenia do czytania ebooków, jakoś mnie odstrasza ale wiem, że jest praktyczne, wygodne :)
OdpowiedzUsuń