Nowością w domu jest karta IKEA FAMILY, czekaliśmy na nia ponad 3 miesiące, biorąc pod uwagę, że koło nas niestety nie ma innych sklepów z meblami w cenach adekwatnych do naszego portfela - cieszymy się z możliwości skorzystania w przyszłości z promocji. Chociaż teraz mi się przypomniało, że kilka grubych tygodni temu, kilka wiosek dalej widziałam za niebotyczną cenę ławę do salonu - marzenie. Twarde drewno, jak z lasu kawał drzewa. Cudo.
Baker Str., Londyn
W oczekiwaniu na obiad, przy dobrej kawie, również Baker Str., po drodze na Oxford Str.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz