E.CH. dzień 1.

Boli mnie wszystko, uda we wszystkich możliwych miejscach. Ramiona. Czuję, jakbym pierwszy raz w życiu się ruszała. Po maratonie na fitnessie nie czułam tak bardzo mięśni, po 30 km na rowerze nic czułam się tak jak po niespełna 45 minutach ćwiczeń z p. Chodakowską.

Cieszę się bardzo :)

Dziś dużo spraw na mieście, banki, poczta, wizyty domowe... Pogoda nie nastraja. Termometr ledwo dobił do 10 stopni. Za oknem szaro, ciemno, ponuro...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz