Kasztany, gdzie są moje kasztany?

Zimno idzie. Idzie dość szybko. Kolega, który przeprowadził się wczoraj z Wrocławia do naszej wsi powiedział, że skrobał rano auto w Polsce. Czuć nadchodzące zmiany pogodowe. Nie ukrywam, że cieszy mnie to jak i martwi. Odwieczny problem z ogrzewaniem domowym mojej mamy... Ehhh... Zmartwienia, zmartwienia, zmartwienia... Ciągle ich 'mało'.

W ramach ucieczki jedziemy na krótką wycieczkę do Francji, bliziutko mamy, rozsądne zakupy, trochę serów, wędlin, wina, mały obiad w uroczej francuskiej knajpce gdzieś schowanej wśród złocących się od jesiennych liści uliczkach...

Kasztany, gdzie są moje kasztany? Zapewne leżą gdzieś i czekają na mnie, muszę zdążyć je przygarnąć zanim nadejdą poranne przymrozki i pomarszczą mi kasztanowe skórki jak woda palce w wannie...

Zachorowałam na Urban Decay. W domu mam dwie paletki cieni, których używam... sporadycznie gdyż sporadycznie to ja wychodzę z domu. Tak, nic się nie zmieniło, dostałam kopa w dupę w poniedziałek i nie dostałam się do tej firmy... Czekam na rozwój wydarzeń w innych firmach, do których kandydowałam.

Mieliśmy po raz kolejny jechać do Polski, czeka paszport do odebrania dla C. Ku mej zazdrości ale i wielkiemu szczęściu (nie dlatego, że zostanę sama na tydzień ale, że C. bardzo bardzo chce jechać) - C. jedzie na szkolenie do NY w październiku. Czas goni, walizki brak porządnej, paszport we Wro, zima prawie puka do mych brudnych okien, mama z problemami, kot na szczęście zdrowy, farba czeka w łazience od ponad tygodnia, pracy brak... brak mi sił na dalsze wymienianie...

2 komentarze:

  1. Życzę ci kochana aby wszystko szło po twojej myśli, a problemy od ciebie uciekały, a jak się już przyplątały abyś szybko sobie z nimi poradziła!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie smutaj się :* Na pewno przyjdzie wkrótce lepszy moment:)
    Ja w sumie teraz też jestem na niewiadomej- nie wiem co robić i od czego w ogóle zacząć :(
    P.s. nie gniewaj sie ze nie odpisałam Ci z YC :* Najpierw był szpitał, przez co zupełnie zapomniałam, później szybki wypadł do pl (gdzie już kupiłam te woski bo promocja byla) i do Hiszpanii by się po wszystkim pozbierać

    OdpowiedzUsuń